Miś i lalka – produkt kolekcjonerski

opis

Czy można sprzedawać gorzej niż za chwilę to zrobię? Prawdopodobnie nie.

Książki z działu kolekcjonerskiego, są mocno zdezelowane! Ich charakterystycznymi cechami są: pozaginane rogi, pogniecione kartki, odręczne rysunki wcześniejszych właścicieli, klejone strony, pożółkłe kartki, obite rogi, personalizowane dedykacje i pieczątki z bibliotek. Jeśli którakolwiek z powyższych cech napawa Cię niechęcią, z serca radzę unikać tego LEŚNEGO katalogu. Dlaczego więc sprzedaję Wam takie wraki? Bo pomimo wszystkiego co opisane powyższej, książki te posiadają wielką wartość, której nie znajdziecie we współczesnych wydaniach.

Jeśli więc ktokolwiek na widok wymienionych powyżej defektów, poczuł ekscytujący dreszczyk i unoszący się po otwarciu książki zapach starej biblioteki, zapraszam dalej. Zanim jednak podejmiecie jakąkolwiek zakupową decyzję dotyczącą produktów z tego działu, zapoznajcie się proszę dokładnie z wadami poszczególnych egzemplarzy opisanymi poniżej.

Tytuł: Miś i lalka
Rok wydania: 1973
Autorstwo: Maria Łastowiecka
Ilustracje: Krystyna Orska
Charakterystyka książki: kilkustronicowa bogato ilustrowana historyjka o pluszowym misiu, który zapragnął być prawdziwym niedźwiedziem; opowieść o udawaniu kogoś kim na prawdę się nie jest; książka posiada kartonowe sztywne strony, co było wielką rzadkością wśród wydań książek tamtych czasów
Uszkodzenia i nietypowości: delikatnie obita okładka
Stan ogólny oceniam na: 6-

Był sobie miś. Miał brązowe futerko, czarny błyszczący nosek i czarne oczka, Miś był bardzo dumny z tego, że wygląda jak prawdziwy leśny niedźwiedź, i chciał zachowywać się też jak prawdziwy leśny niedźwiedź. Ale nie wiedział co ma robić, bo był przecież tylko pluszową zabawką. Nigdy nie widział lasu ani prawdziwego niedźwiedzia. Poszedł wiec Miś do Lalki i pyta:
– Słuchaj, nie wiesz, co robią prawdziwe niedźwiedzie?

…

Wszystkie nowe książki w LESIE ZABAWEK są przeze mnie bardzo starannie selekcjonowane. Jeśli zaś chodzi o książki kolekcjonerskie… tu za treść nie biorę odpowiedzialności. Owszem – zazwyczaj są to niesłychanie piękne teksty, ale wiedzieć Wam trzeba, że bywają także bujdy na resorach. Zatem zaopatrując się w te perełki, ewentualną cenzurę w trakcie czytania bierzecie na siebie 😊
Ależ nam się ten świat pozmieniał w ciągu ostatnich dekad!